środa, 13 lutego 2013

Pozostało 20 godzin

Już za 20 godzin
dwie cudowne istotki będą na świecie
Cc mam zaplanowane na jutro na 10.00
o ile wytrzymam
skurcze dość częste, co 10-20 minut
rozwarcie na 5 cm, wody płodowe na razie nie odeszły

Dziś również zostałam przewieziona do innego szpitala,
oddalonego o 35 km odemnie
w tamtym szpitalu był tylko jeden inkubator w razie czego, oraz brak oddziału do Ratowania Wcześniaków

a wczoraj było tak
na 7 miałam wstawić się do szpitala,
przyjęta zostałam o 9.30
badanie i 4 cm rozwarcia, skurcze częste
pobranie krwi, moczu i okazało się że są jakieś bakterie w moczu,
do tego  Pani Doktor z Panem Ordynatorem stwierdzili, że będę u nich rodzić naturalnie
i przenieśli mnie na Porodówkę, podali o 11 mi  oksytocynę       
na Usg wyszło in, że dzieci ważą około 2200,
i tak do 19 leżałam na porodówce, od dnia poprzedniego nic nie jadłam, ani nie piłam
zabronili mi, bo w razie czego będzie CC,
a skurcze zanikały
o 19 przyszła inna zmiana, i przenieśli mnie na Patologie ciąży,
zostałam przydzielona do 5 osobowej sali,
i dalej bez jedzenia, noc minęła dosyć spokojna,
pojawiały się skurcze co 15-25 minut

Dziś rano inna zmiana i decyzja zostaje przewieziona do innego szpitala
gdzie mają sprzęt dla wcześniaków
i o 10, już byłam w drugim szpitalu,
dopiero tu jak usłyszeli że od wczoraj zabronili mi jeść i pić to ich miny były super   ( chociaż ja po kryjomu wczoraj wypiłam 2 litry wody )
wszystkie badania i decyzja że CC będzie jutro o 10 :)
od rana mam rozwarcie na 5 cm, więc nie ruszam się z łóżka bo chce doczekać do jutra,
o 12 dostałam wreszcie obiad,  mąż przywiózł mi laptopa był nie dostała na łeb,
jestem sama na pokoju,
Dziś na Usg wyszło waga dzieci ok. 2300 i 2600
więc nie jest źle,
a i na dodatku wyszło że mam cienką bliznę po poprzednim CC 
więc przy porodzie naturalnym, mogła by pęknąć

Trzymajcie kciuki, bym wytrzymała do Północy ;)

3 komentarze:

  1. duże dzieciaczki, bardzo:) super:)
    walentynkowa parka:DDD
    Kochana trzymam mocno:***

    OdpowiedzUsuń
  2. O jeny, to już finisz! Trzymam kciuki i .... niech się dzieje dobrze, bardzo dobrze! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymam kciuki i życzę szczęśliwego rozwiązania:)

    OdpowiedzUsuń